1. |
||||
Właśnie patrzę
właśnie patrzę przez szybę na te smutne ulice
mam zamknięte okna – nikt nie słyszy, że krzyczę
nic nie słyszeć, nie widzieć – to takimi metodami
budujemy sobie życie jak słusznymi ideami
jacyś ludzie mijają się – ciągle w pośpiechu
jeden z sercem rozdartym, rzadko który z uśmiechem
ciągle goniąc wyłącznie za swoimi myślami
znają twarze polityków, a nie znają z sąsiadami
patrząc w oczy tylko swoje, siebie znają też z widzenia
wciąż zbierają informacje, fakty mity na swój temat.
ktoś z zatrutym sumieniem, zupełnie nieznajomemu
wbija słowa w samo serce, przy każdym spojrzeniu!
jacyś ludzie przechodzą obok siebie w milczeniu,
jeden z myślą ponurą, ktoś w największym zwątpieniu
inni zawsze na swej drodze zostawiają ślad przemocy
podróżują tylko sami w najczarniejsze serce nocy
dlaczego muszę patrzeć na te krwawe ulice?
coraz mniej mam już sił i odwagi by krzyczeć
nic nie mówić, nie krzyczeć – to takimi metodami
budujemy sobie życie jak słusznymi ideami!
|
||||
2. |
||||
ZWŁASZCZA TERAZ I TUTAJ
zwłaszcza teraz gdy wydaje się tobie
że promienie słońca są nie tylko dla wybranych
każdy może mieć coś do powiedzenia
i każdy jest za coś odpowiedzialny
zwłaszcza teraz i tutaj i w każdej minucie
kiedy tłum szaleńców nagle zmienia historię
każdy odwet kończy się zmową milczenia
wciąż jesteśmy gotowi na wszystko
tylko tam po tamtej stronie lustra
gdzie odbicie twarzy nie jest zawsze takie same
każda kraina będzie moją siostrą
a każdy człowiek będzie dla mnie bratem
|
||||
3. |
||||
Dzień za dniem
w tych czasach gdy chcesz się bronić
nawet przed cieniem
a policja i mafia to prawie jedno i to samo
szykuj się do rewolucji
dzień za dniem, dzień za dniem
i nigdy nie przestawaj
krzyczeć do lustra
w tych czasach gdy chcesz się bronić
nawet przed cieniem
a policja i mafia to zawsze jedno i to samo
szykuj się do rewolucji
dzień za dniem, dzień za dniem
i nigdy nie przestawaj
krzyczeć do lustra
|
||||
4. |
||||
5. |
Spójrz (Look)
04:27
|
|||
SPÓJRZ…
znowu pytasz mnie o sens tego wszystkiego
a ja wiem tylko, że prawda jest bardzo daleko
spójrz, jak drzewa kołyszą naszą śmierć
tak każda kultura doczeka się końca
droga jest tak wyraźnie prosta
wiedzie szlakiem udeptanych,
odwiecznych reguł
a mnie wydaje się, że zakrętów jest bez końca
i zawsze zostawiasz mnie na bezdrożu
w przemijaniu dostrzegamy wieczność
choć boimy się tego co nas czeka
życie jest skazane na porażkę
a śmierci nie da się pokonać
|
||||
6. |
||||
CISZĄ i KRZYKIEM…
nigdy nie pójdę w stronę światła
słowa szybciej wysychają od łez
dotykam ściany i rzucam się w dół
w ciemności szukam ciemności…
nigdy nie spojrzę w stronę słońca
dłuższy cień jest zapowiedzią nocy
chwytam się ściany i ostatni raz
spowijam ciszę krzykiem…
nigdy nie pójdę w stronę słońca
jestem ślepy, rany ciągle są świeże
podnoszę się z kolan,
by dotknąć twojej dłoni
i z krzykiem się budzę bez końca…
bez końca. bez końca. bez końca…
|
||||
7. |
||||
ŚWIATŁA WE MGLE
stąd widać tylko światła we mgle
i by zobaczyć dokładnie wszystko
wystarczy odkryć tajemne przejście
i zobaczyć więcej niż widać we śnie
i już nikt nie zakłóci nam spokoju,
tu dwa światy zbiegają się w jedno
jak u nas w pokoju przy zgaszonym świetle
cicha rozmowa trafia zawsze w sprawy sedno
cicha rozmowa...
cicha rozmowa...
jest tylko jeden czas i jedno takie miejsce,
skąd widać nasz świat bez fałszu reklamy
teraz dobrze wiem w którą pójdę stronę
zniszczyć naszych marzeń nigdy nie pozwolę
|
||||
8. |
||||
moja lewa strona
są rzeczy, które dzieją się bez twego udziału
znasz tych wszystkich wokół, którzy ciebie nie znają?
nie masz wpływu na to, co rodzi mi się w głowie
jestem inny, ale o tym ty ostatni się dowiesz !
chcę zachować resztę siebie
prawdę ukryć przed myślami
zaskakują mnie zdarzenia, też nie mam na to wpływu
jest zbrodnia, jest kara – ale nie ma motywu.
są sprawy dla mnie jasne, a dla ciebie zbyt zawiłe
mam szalony umysł i tego nigdy nie kryłem
nie masz wpływu na to co czai mi się w głowie
dokąd idę i co zrobię – nigdy tobie nie powiem
chcę zachować resztę siebie...
zawsze w środku nocy coś przychodzi mi do głowy
cel jest zawsze jeden – chociaż różne są sposoby
kiedy miasto zasypia a instynkty się budzą
poznaję wroga w sobie, leżąc twarzą w twarz z kałużą
wtedy dzieją się tu rzeczy o których nie mam pojęcia
bo tylko ukochana kobieta potrafi rzucać zaklęcia
właśnie wtedy z jakiegoś bliżej nieznanego powodu
dziwni ludzie słuchają ciszy choć nie mam na to dowodu
bo są sprawy dla mnie jasne, a dla ciebie zbyt zawiłe
mam szalony umysł i tego nigdy nie kryłem
nie masz wpływu na to co czai mi się w głowie
dokąd idę i co zrobię – nigdy tobie nie powiem
chcę zachować resztę siebie...
|
||||
9. |
Chwila (The Moment)
05:10
|
|||
CHWILA
jak najdalej stąd po krańce świata
uciec razem nie żałując żadnej chwili
jeszcze nie jest za późno
jeszcze warto spróbować
podjąć ryzyko i poznać siebie od nowa
ty dostrzegasz radość chwili
i nie dajesz świecy zgasnąć
jeszcze nie jest tak źle
jeszcze nie boję się zasnąć
wciąż potrafię się zatrzymać
i posłuchać szumu wiatru
każdy dzień zamyka mi usta
lecz pomimo bezsilności
wciąż potrafię się zatrzymać
i zacisnąć z bólu pięści
ty dostrzegasz radość chwili
i nie dajesz świecy zgasnąć
wciąż potrafisz się zatrzymać
i posłuchać szumu wiatru
|
||||
10. |
||||
Kto ma odwagę?
kto ma odwagę, żeby zapytać
co tu się właściwie dzieje?
cały sens zamyka się słowach:
pieniądze i władza, miłość i zdrada
no i może jeszcze jakaś muzyka
no i może jeszcze jakaś muzyka
nie znam siebie i nigdy nie poznam
lecz znam te cienie te kontury na murach
czuję zimno piwnic, żar strychów i poddaszy
w masce boga odwiedzam je co dzień
ciągle mijam tego głodnego człowieka
ciągle mijam tego głodnego człowieka
nigdy nie podam sobie dłoni
nie spojrzę w oczy nie powiem ani słowa
ten kto tworzy i niszczy zawsze stoi poza prawem
codziennie spadam - zawsze twarzą ku ziemi!
|
FATE Wrocław, Poland
We support anti-fascists and vegetarian lifestyle!
We are from Wroclaw (PL) and we play from
1990.
www.facebook.com/FatePunk
Po 9 latach przerwy w 2013r. wróciliśmy do grania. Zagraliśmy od tej pory m.in. na CRK, ULTRA CHAOS PIKNIK, SLOT ART, ALTER PIKNIK, po raz pierwszy w Londynie i PunxPikniku w Czechach.
06.06.2015 na nasze 25 urodziny, zagraliśmy koncert płynąc statkiem po Odrze.
... more
Streaming and Download help
If you like FATE, you may also like:
Bandcamp Daily your guide to the world of Bandcamp